Koronę zwaną koronacyjną – nakładaną podczas koronacji – władca miał na głowie tylko raz w życiu. Zaraz po uroczystości wędrowała ona wraz z pozostałymi insygniami do skarbca. Była wykonana z drogocennych materiałów – złota i szlachetnych kamieni – a do tego uznawano ją za relikwię, a takim przedmiotom należna była wyjątkowa opieka.

Król nie musiał jednak chodzić z gołą głową. Posiadał „codzienną” koronę osobistą, wykonaną z tańszych surowców – pozłacanej blachy i imitacji drogich kamieni – oraz równie skromną koronę hełmową, którą zakładał na hełm podczas bitew. Koronę osobistą, wraz z kopiami innych insygniów, wkładano władcy do grobu. Czasami przygotowywano jednak na tę okoliczność specjalną koronę grobową – jeszcze oszczędniejszą, np. wykonaną ze skóry!

Na grafice:
1. Korona hełmowa przypisywana Kazimierzowi III Wielkiemu.

2. XI-wieczna korona grobowa cesarza niemieckiego Henryka III.

3. Jan Matejko był jednym z najwybitniejszych polskich malarzy, którzy zajmowali się tematyką historyczną. Piękne, silnie działające na wyobraźnię dzieła krakowskiego mistrza nie są jednak dobrym źródłem wiedzy o dawnych strojach, ozdobach czy uzbrojeniu. Artysta swobodnie mieszał na swoich płótnach przedmioty z różnych okresów i różnego pochodzenia, nie trzymając się prawdy historycznej. Nie inaczej postąpił podczas rysowania słynnego „Pocztu królów i książąt polskich”, zakładając na głowy Bolesława Chrobrego i Mieszka II zupełnie różne korony, choć obaj władcy byli koronowani w tym samym roku i zapewne tą samą koroną.

A. Korona w formie XIV-wiecznej na głowie Bolesława Chrobrego.

B. Korona w formie XI-wiecznej na głowie Mieszka II.

Komentarze są wyłączone